Witajcie 😀

Nareszcie mam bloga na stronie, na którym mogę umieszczać efekty sesji zdjęciowych 😁 Cieszę się, bo na stronie w galerii zamieszczam pojedyncze zdjęcia, tak jak i na portalach społecznościowych i brakowało mi miejsca, w którym mogłabym opowiadać całą historię zdjęciami 😊

Tak więc dzisiaj najświeższa sesja zdjęciowa motocyklowa, a ja bym ją nazwała, gwoli ścisłości, motocyklową sesją portretową, bo jednak nie sam motor jest tutaj bohaterem zdjęć, ale jego właściciel 🙂

A ponieważ to blog to wreszcie sobie mogę popisać do Was od serca 🥰

Ciągnie mnie do motoryzacji odkąd byłam dzieckiem. Mój tata zmieniał co roku samochód na inny, a my z siostrą towarzyszyłyśmy mu obowiązkowo na giełdzie samochodowej wybierając kolejny model na następne miesiące 🙂 Pamiętacie jeszcze giełdy samochodowe? Mam swoje ulubione samochody, które tata kupił i których nigdy nie zapomnę – mój numer jeden absolutnie to granatowa Warszawa! Samochód moich marzeń po dziś dzień. Kolejnym była niebieska Nysa, którą przejechaliśmy całą rodziną ze Śląska nad morze i z powrotem wygodnie śpiąc na materacach na podłodze, chociaż nikt nie wróżył nam sukcesu w tej podróży 😉 Obecnie mam niebieskiego pięknego Nissana – mam szczęście do koloru niebieskiego! mojego ulubionego zresztą 🙂 – ale nie mam prawa jazdy🙄 ech! Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni, tylko brakuje mi odwagi na przechodzenie tych egzaminów…
Swego czasu miałam nawet okazję fotografować rajd samochodowy Szombierki Rally Cup 😁 To było bardzo emocjonujące! Wszelkiego rodzaju samochody, w tym jak ja to mówię graciołki, robiły co mogły by jak najszybciej dotrzeć do mety. Za każdym razem, gdy jechał „maluszek”, czyli fiat 125p mokły mi oczy ze wzruszenia 😉

Samochodowe sesje zdjęciowe nie są mi całkiem obce, ale motocyklową sesję miałam przyjemność wykonać pierwszy raz i jestem zadowolona z efektów 😊

Bardzo mi się ten rodzaj fotografii spodobał, bo wbrew pozorom jest to fotografia emocjonalna. Mamy stosunek osobisty do naszych pojazdów, czy to jest samochód, czy motocykl właśnie, czy rower lub nawet i deskorolka. Dbamy o nie. Zawożą nas do miejsc docelowych, czasem pozwalają na integrację z przyjaciółmi, a czasem na ucieczkę od świata we własną samotnię.

Zapraszam Was dziś do motorowego świata i niech droga dla Was będzie zawsze pusta i szeroka 🤗

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli też macie ochotę sesję fotograficzną ze swoim ukochanym pojazdem to zapraszam – wykonam ją z radością, obojętnie jaki to pojazd, nawet deskorolka się liczy 😁
Pozdrawiam :)))